poniedziałek, 25 lutego 2008

Be i Ku

Za górami za lasami mieszkał Ku z kolegami,
po przeciwnej stronie rzeki mała Be z boberkami.

^^^^^^^^^ <- góry
q: Q: Q: <- Ku i koledzy z kolczykami
~~~~~~~~~ <- rzeka
:b :B B <- Be i boberki

Ku i Be, nie były zwykłymi emotkami. Były niezwykłe, tak jak niezwykłe są temperatury 18*C w Lutym.
Razu pewnego mała Be jak codzień wracała ze spotkania AA, gdy nagle wpadła na na mężnego Ku!

:b___q: <- że niby idą
:b__q:
:b_q:

'Medio loco en el coco!' powiedział Ku.

Be, byla strasznie wstydliwa, a moze sie bała - wciąż słyszała umarłych. W głowie ciągle jej brzmiało 'szur szur szur, to ida umarli, szur szur szur'. I zaczeła uciekać.

;b ;b ;b ;b ;b ;b.

Ku jak na hiszpanskiego Le pego przystało zaczą ją gonić:

:b_____:b
:b____:b
:b__:b

Ale Be uciekala roznymi zakretami:

q:____q:
q:___q:
q:_q:

Ale w koncu sie udało.

:b q:

'Que Decidas Regresar' powiedział Ku.
A, że Be, nigdy nie przykladała uwagi do jezyków, przeinaczyła, zrozumiała inaczej i strzelila focha.

q::b

'Ooo senioritaaaa, fuego fuego!'
To juz Be zrozumiala.
Zaczeli sie miziać;

:bq:
:b*q:

a nawet wiecej

:qb:

I zyli szczesliwie, a mi sie dalej juz nie chce pisać bo to ultra glupie q:

Z pozdrowieniami dla Dzej *q:
Kiedys po pijaku stworzymy nowa, lepsza historie. A co! q;

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Hell jeeea!
Przybywaj wujaszku do świnkowa, to się zeszmacimy przy dużej ilości alkoholu i wtedy będziem ogarniać :b

Elo, melo!
;b*

potfur pisze...

bede, bede - moze na swieta. :D
weźniemy duzego i pojdziem sie gdzie zmylflonić.

*q;

szur szur szur :D

Anonimowy pisze...

wprawdzie nie wiem czy powinnam sie wypowiadac ale historia ta chwycila mnie za serce, doslownie.

potfur pisze...

ahhh.
kiedys wydamy cale opowiadanie o ;b i q;

Anonimowy pisze...

bede czekac ^^