"Mamo...Kocham Cie, choć często mówie przykre słowa, one Cie ranią, wiem... kiedy tak klne mówisz "bój sie Boga", niestety, rzadko przepraszam, więc w tym kawałku Cie przepraszam, niech to trafia do wszystkich chłopaków dla których... tak dużo by zrobiła matka, bo co jeśli...nam jej zabraknie? Co?"
"Jazz to często po prostu freestyle, spontaniczne granie, które nie pozwala się nudzić." Enbe
Uwielbiam za nie płacić. Lubie kiedy przychodzę do domu i są ze mną. Siadam wtedy powoli na łóżku i delikatnie, sprawdzam każdy element. Cichy szelest, wiem, że nikt jej wcześniej nie miał, jest tylko i wyłącznie moja. Ściągam pierwszą warstwę która niedbale ląduje obok. Czuje ten zapach, delikatnie sprawdzam palcem każdą fakturę i krzywizny. Otwiera się przede mną i widzę ten idealnie krągły kształt. Jest moja. Ja to wiem i ona też. Czytam to co chce mi przekazać. Oglądam z każdej strony. Obracam ją tak jak chcę. Nigdy nie protestuje - jest nawet chętna do współpracy. Najbardziej lubię jak są dwie. Taaak, dziś właśnie tak się trafiło - wszak to podwójna przyjemność. Daje jej moment na dojście do siebie. I chwilę później już słyszę jak szepcze mi do ucha. Wszak jakościowo jest najlepsza. Stopa, hi hat, werbel. Uwielbiam oryginalne płyty. W jakiś sposób jest to uhonorowanie artysty - docenienie go. Boleje tylko, że nie mogę kupować ich cześciej, ale jak się da, staram się uzupełniać kolekcje. Małą bo małą, ale już coś tam w niej jest. Z jednej strony nawet fajnie - bo nie powszednieje. Jej kupno i pierwszy kontakt staje się pewnego rodzaju celebracją.
Bo przecież Z ORYGINAŁU BRZMI LEPIEJ. Kupujcie polskie rap płyty. (a i nie tylko)
Me and my man, my ace big Moe from the shelter Bout to hit the skins, from this girl named Thelma Now Thelma had a rep, that was higher than her neck Every girl from Shaolin dissed her respect We was stimmy, you know how it is when you're blitzed Three o'clock in the morning, something gots to give Moe said he'll go first, I said I'll take next Here, take this raincoat, and practice safe sex He seemed to ignore, I said be for real She's not even worth it, to go raw deal A man's gonna do what a man's gonna do He got butt-naked and stuck the power U Twenty minutes went by, my man went out, without a doubt I'm not pumpin' up, I am, airin out Hey yo, he came out laughing with glory I'm surprised, he's still livin', to tell his story But he carried on, with the same old stuff with Stephanie, like a whammy, he pressed his luck Both tried to be down with O.P.P. Ain't nuttin' wrong but he got caught with the H.I.V. now No life to live, doc says two more years So after the laughter, I guess comes the tears
oh Lord. kiedys bede mial wielką chatę, prysznic z hi-fi, fajna brame wjazdowa i jakiegos old timera w garazu. a garaz bedzie wygladal jak pokoj. ale załatwie to pozniej, na razie to mam wakacje. oh Lord, won't you buy me mercedes benz?
"Nieraz dałem plamę, myśląc że robię słusznie.
Okrążony problemami, jak ruiny bluszczem.
Wokół, westchnienia sztuczne żebym dał sobie spokój.
Wokół, rozmowy w toku, coraz łatwiej się pogubić.
Ale świat da się polubić.
I chcę o tym mówić, nerwy ostudzić.
I wzbudzić zaufanie, w oczach samego siebie.
Mieć przed sobą zadanie do realizacji.
Będąc w centrum konfrontacji.
W obronie monumentu, przykładam pieczę, by pokazać wszystkim co leży w moim interesie.
I po co pnę się, idąc na szczyt bez szwanku.
Jedna miłość dla ciebie.
Masz to jak banku.
Ręka dla tych co w potrzebie.
Masz to jak banku."
OSTR; masz to jak w banku.